Kocham? To słabo powiedziane. Fasolkę ogarnia się nie tylko zmysłami ale również postrzega podświadomością. Całym "jestestwem", całym harmonicznym doznawaniem piękna. Wirtuozerią smaku. Możliwością nieskończonych połączeń i akompaniamentów smakowych, tak zmysłowych jak i pozazmysłowych. Uwielbiam i pieszczę ją w moich przepisach i codziennej praktyce kulinarnej.
Odpowiedz na/ edytuj Fasolka szparagowa - OPUS DEO
Fasolka szparagowa - OPUS DEO
Obserwuj wątekOdp: Fasolka szparagowa - OPUS DEO
Bahus