a ja powiem krotko - strzelacie sobie w stope! chcecie byc unikatowi i oryginalni? no to z tym regulaminem jestescie! dzieki niemu promujecie osoby ktore od czasu ogloszenia przez was nowych zasad w ciagu zaledwie 4 dni dodaly ponad 1000 przepisów (o jakosci ich nie wspomnę bo noz sie sam w kieszeni otwiera) stajac sie Złotym eskpertem, kiedy np ja w ciagu 544 dni obecnosci na tym portalu dałam zaledwie 584. Ale wszystkie moje, ugotowane, sfotografowane niekiedy naprawde ciekawe, wyjatkowe i oryginalne. Jak ten tytuł Złoty ekspert tej osoby ma sie do tytułu Buni jako Złotego Eksperta i jej fantastycznych 1600 przepisów? czy osoby te można stawiac na rownej szali? czy ta osoba pojawiłaby sie tutaj gdyby nie nowe nagrody? czy brała udziął bezinteresownie w budowaniu jakosci tej strony przez ostatnie 2 lata? czy startowała w konkursach dla rownie cennych nagrod? nie bo jej sie nie chcialo bo taki konkurs wymaga czegos wiecej niz tylko przepisania ksiazki kulinarnej! za to jej wolno było wstawic i przekopiawac z innego portalu i zapewne ksiazek (bo wiekszosc jest bez zdjec) swoje przepisy a nam juz nie, nawet z własnych blogów? to jakas masakra!

poza tym mowicie ze najpierw przepis ma byc na gotujmy a potem robta co chceta.. to znaczy ze sami namawiacie do obejscia prawa i regulamnu, sami wskazujecie furtki do kombinowania. szkoda ze nie poddaliscie tych zmian pod dyskusje zanim je wprowadziliście bo my biorac pod uwage doswiadczenia z innych portali umiejetnie wam pewne rzeczy nakreslilibysmy zeby uniknac własnie tego co sie stalo. szkoda bo przypuszczam ze te działania spowoduja odpływ wartsciowych uczestników.

tak samo uwazam ze niesprawiedliwe jest ze nasze uzbierane wczesniej punty nie zostały wymienione w równej mierze na wirtuale, bo ja w trakcie tych 2 lat uzbierałam (bo nic innego mi nie pozostalo) i otrzymalam tylko kubek. mam 9000 puntkow które ida w niepamiec licza sie tylko do zmiany rangi, a tymczasem wpada tu ktos w ciagu 4 dni robi 28000 puntow i moze zgarnac sobie kazda nagrode jaka jest! nie obeszłoby mnie to gdyby zasady sie nie zmieniły. Do tej pory nie liczyły sie dla mnie punkty bo kazdy miał to samo, kubek, bledner, smycz, czy rekawica, a i tak uzbierac na kolejne rangi było ciezko, W kazdym razie nie bylo potrzeby sie spieszyc. Wiekszosc z nas gotowała sobie spokojnie i dodawała przepisy w miare gotowania. Nie było bezsensownego wyścigu szczurów.Za to liczyły sie konkursy i sportowa rywalizacja . Było pieknie, prawdziwy kulinarny raj! Szkoda bo to se ne wrati..