Hehe. jakie cudowne dziecięce przekrętasy tu zawitały
Ja zasłyszałam takich oto kilka dziecęcych zachcianek
ja ce uś ->chodziło o "ja chcę chlebuś" -kanapeczki
amciu bądź amcio -> to od kiedy pamiętam było poprostu jakieś jedzonko
wyrwane z kontekstu słówko ajohut-> chodziło o samochód
Ale najlepszym powiedzonkiem było podziedzonko mojej maleńkiej siostry gdy miała bodajze 2-3 latka, że chce pitola oczywiście chodziło jej o pomidora ale ,wszyscy i tak po sobie popatrzyli i się roześmiali do rozpuku
Odpowiedz na/ edytuj jak małe dzieci mówią na jedzenie?
jak małe dzieci mówią na jedzenie?
Obserwuj wątekOdp: jak małe dzieci mówią na jedzenie?
Lancerciu
Ja zasłyszałam takich oto kilka dziecęcych zachcianek
ja ce uś ->chodziło o "ja chcę chlebuś" -kanapeczki
amciu bądź amcio -> to od kiedy pamiętam było poprostu jakieś jedzonko
wyrwane z kontekstu słówko ajohut-> chodziło o samochód
Ale najlepszym powiedzonkiem było podziedzonko mojej maleńkiej siostry gdy miała bodajze 2-3 latka, że chce pitola oczywiście chodziło jej o pomidora ale ,wszyscy i tak po sobie popatrzyli i się roześmiali do rozpuku