Moja "teściową" też się denerwowała,że mało jem,niestety jej kuchnia jest skandalicznie tłusta,ale na szczęście nie przesala ich dodatkowo.Znalazłam sposób, lekko odsuwałam od siebie talerz,dziękując ,a jeśli do tego wyląduje na nim serwetka,to raczej nikt mi już nic nie dokłada.Oczywiście zawsze serdecznie dziękujemy i lekko sprowadzamy uwagę na inne tory-"Jaki ładny zapach,mama sobie zafundowała nowe perfumki,naprawdę śliczne"
Jak odmówić dokładki?
Obserwuj wątekOdp: Jak odmówić dokładki?
A.B.