jakich zachowań nie tolerujecie przy stole???

Obserwuj wątek

Odp: jakich zachowań nie tolerujecie przy stole???

Babciagramolka
No to się narażę młodym Mamom- absolutnie nie zgadzam się na to by dziecko samo decydowało o tym czy chce czy nie chce jeść . Oczywiście nie mówimy tu o wciskaniu na siłę wśród ryków przy Świątecznym stole ( jak raz nie zje to nic się nie stanie ) - ale normalnie żywienie dzieci powinno podlegać ścisłej kontroli bo można zrobić krzywdę dziecku na całe życie . Oczywistym jest że nasza pociecha będzie wykorzystywać sytuację i jadać to co chce i kiedy chce ( robiąc dorosłym łaskę że coś zje bo wyczuje że im na tym zależy ) . Nic nie będzie się złego działo przez 5 czy 10 lat - te braki wyjda w dorosłym życiu. Zobaczcie jakie szkody poczyniła w pokoleniu moich dzieci ( tak ok 30 ) moda na wegetarianizm w wieku jak mieli po 15-18 lat .Wiele koleżanek moich córek którym Mamy pozwoliły na decydowanie o wyborze sposobu jedzenia ma dziś problemy z zajściem w ciążę , anemią , donoszeniem ciąży .Nie jest to oczywiście wina wegetarianizmu- tylko tego że żeby wybierać jakąs dietę to trzeba miec jakąs wiedzę- a ile wie dziecko czy nastolatek ? Samo z siebie będzie dziecko jeść szpinak, warzywa , brukselkę ? Ryby ? Będzie pić sok z marchewki zamiast Coli ? Zabierze do szkoły kanapki z gotowanym kurczakiem i sałatą zamiast drożdżówki ?
Toczę od zawsze totalną wojnę o to z własnymi dziećmi pozwalającymi na takie wybory moim wnukom - bo nic dobrego z tegop nie wynika - a zgoda wynika moim zdaniem z tego że moim córom nie chce się stać przy garach i cierpliwie uczyć dzieci ,że je się wszystko- nie tylko 5 rzeczy które się lubi.
Dziecko musi zjeść- śniadanie, II śniadanie, zupkę, drugie danie, podwieczorek i kolację .I to czy chce czy nie . Jest mniej głodny to zje pól kromki i jabłko- bardziej to 2 kromki i cos tam . Ale zawsze o tej samej porze , systematycznie i różnorodnie . Małe dziecko nie wie że czegoś nie lubi to my dorośli mu to wmawiamy ( lub powodujemy złym doprawieniem czy zrobieniem że nie chce czegoś jeść 0 . Pewnie że każdy ( w tym dziecko ) może czegoś nie lubić - ale to są 3-4 rzeczy - a nie odwrotnie .
A teraz już możecie mnie ,, rozszarpać "
A i jeszcze jedno- dzieci na imprezie jedzą osobno- bo wspólne siedzenie przy stole z wiercącymi się maluchami to żadna przyjemnośc i dla dorosłych i dla dzieci . ( oddelegować 1 dorosłego na zmianę do pilnowania i już ) . Nie muszą uczestniczyć dzieci w rozmowach dorosłych - mają na to czas .A już zupełnie niedopuszczalne jest by cała impreza kręciła się wokół dzieci- od tego jest Kinderbal .

Odpowiedz na/ edytuj jakich zachowań nie tolerujecie przy stole???