Jeśli o mnie chodzi, to ja różnicuję mięso. Najczęściej jem kurczaka, natomiast raz na jakiś czas zjem wieprzowinę. Kwestia tak naprawdę ilości tego mięsa oraz sposobu przyrządzenia. Bardzo rzadko smażę, najczęściej gotuję lub piekę. Nawet zimą zdarzy mi się od czasu do czasu kupić kiełbasę i przyrządzić w piekarniku na funkcji grill. Sporo tłuszczu wycieka, wiec myślę, że jest w miarę OK. Wiem po sobie, że gdybym w kółko jadła to samo, to gorzej bym na tym wyszła. Monotonna dieta sprawia, że rezygnuję ze zdrowych rzeczy, dlatego staram się jeść zdrowo i różnorodnie, a czasami pozwalam sobie na coś mniej zdrowego.