Rodzinkę trzeba po prostu nauczyć.. Trochę cierpliwości i samozaparcia, a w końcu się przyzwyczają. Ja już w wieku 13 lat postawiłam stanowczo na swoim i przeszłam na wegetarianizm- najtrudniej było z babciami, ale byłam twarda Kiedy byłam starsza, zaczęłam walczyć z wtykaniem mi tłustości i kilku rodzajów ciasta na rodzinnych przyjęciach. I też wywalczyłam Po jakimś czasie wszyscy się przyzwyczajają, że wolisz zjeść więcej sałatki, a ciasta tylko 1 mały kawałek. Jedna z babć już nawet zaczęła robić urodzinowe i imieninowe obiady pod mój gust, na czym cała rodzinka dobrze wychodzi
Odpowiedz na/ edytuj Jestem na diecie... Jak to wytłumaczyć rodzinie?
Jestem na diecie... Jak to wytłumaczyć rodzinie?
Obserwuj wątekOdp: Jestem na diecie... Jak to wytłumaczyć rodzinie?
MoniMari