Oczywiście wymarzonym sprzętem w mojej kuchni byłaby któraś z nagród, ponieważ nie posiadam ani miksera planetarnego, ani takiego cudeńka do gotowania jajek :-) A jajka to uwielbiają wszyscy domownicy! Łącznie z moim 2-letnim niejadkiem... Ale żeby nie było tak "oczywiście" to chciałabym napisać o kilku innych produktach Unold, które zmieniłyby moją kuchnię w prawdziwą jaskinię kulinarnej rozpusty
Po pierwsze AUTOMAT DO POPCORNU - to kosmiczne jajko :-) Podoba mi się jego wygląd, kształt, sposób prażenia i to, że po odwróceniu mam gotową miskę na popcorn. Ja akurat lubię jak w popcornie jest nieco tłuszczu (no cóż... tłuszcz to nośnik smaku), ale ważne też jest, aby nie było go za dużo, więc cieszy mnie, że w urządzeniu Unold dodaje się go mniej. I ostatnia, choć wcale nie najmniej ważna cecha - łatwe czyszczenie! Żadne, nawet najwspanialsze urządzenie, nie będzie chętnie używane przez żadną panią domu, jeśli potem trzeba będzie tracić mnóstwo czasu i wody na jego wymycie!
Po drugie - MINI FRYTKOWNICA! Co za wspaniałe urządzenie! Nigdy nie myślałam o zakupie frytkownicy, bo zużywanie 2-3 litrów oleju na jeden posiłek wydaje mi się przesadą... Zwłaszcza, że ostudzonego oleju nie powinno się ponownie podgrzewać. A tu widzę urządzenie o pojemności 750ml! Ja zdecydowanie wolę smażyć na raty, ale sumarycznie zużyć mniej oleju. Bardzo pomysłowa jest możliwość wykorzystania frytkownicy jako fondue. Dzięki temu zamiast dwóch urządzeń mam jedno i to o kompaktowych wymiarach. Na plus - jak poprzednio - łatwe czyszczenie, dzięki możliwości mycia w zmywarce.
I po trzecie - AUTOMAT DO DOMOWEGO WYROBU MAKARONU! Powiem szczerze, że jeszcze o czymś takim nie słyszałam. Ja akurat należę do osób, które po prostu nie lubią rozsypanej mąki... Dlatego nie lubię robić wszystkiego, co wymaga zagniatania ciasta. I też dlatego go nie robię pomimo, że bardzo bym chciała, bo go uwielbiam, ale nie chcę mieć wszędzie rozsypanej mąki. A tu jest urządzenie, które mi wszystko zamiesza, zagniecie i wypuści piękny świeży makaron. CUDO!
Odpowiedz na/ edytuj Konkurs - Stoliczku nakryj się z... Unoldem!
Konkurs - Stoliczku nakryj się z... Unoldem!
Obserwuj wątekOdp: Konkurs - Stoliczku nakryj się z... Unoldem!
PaniMISIOWA
Po pierwsze AUTOMAT DO POPCORNU - to kosmiczne jajko :-) Podoba mi się jego wygląd, kształt, sposób prażenia i to, że po odwróceniu mam gotową miskę na popcorn. Ja akurat lubię jak w popcornie jest nieco tłuszczu (no cóż... tłuszcz to nośnik smaku), ale ważne też jest, aby nie było go za dużo, więc cieszy mnie, że w urządzeniu Unold dodaje się go mniej. I ostatnia, choć wcale nie najmniej ważna cecha - łatwe czyszczenie! Żadne, nawet najwspanialsze urządzenie, nie będzie chętnie używane przez żadną panią domu, jeśli potem trzeba będzie tracić mnóstwo czasu i wody na jego wymycie!
Po drugie - MINI FRYTKOWNICA! Co za wspaniałe urządzenie! Nigdy nie myślałam o zakupie frytkownicy, bo zużywanie 2-3 litrów oleju na jeden posiłek wydaje mi się przesadą... Zwłaszcza, że ostudzonego oleju nie powinno się ponownie podgrzewać. A tu widzę urządzenie o pojemności 750ml! Ja zdecydowanie wolę smażyć na raty, ale sumarycznie zużyć mniej oleju. Bardzo pomysłowa jest możliwość wykorzystania frytkownicy jako fondue. Dzięki temu zamiast dwóch urządzeń mam jedno i to o kompaktowych wymiarach. Na plus - jak poprzednio - łatwe czyszczenie, dzięki możliwości mycia w zmywarce.
I po trzecie - AUTOMAT DO DOMOWEGO WYROBU MAKARONU! Powiem szczerze, że jeszcze o czymś takim nie słyszałam. Ja akurat należę do osób, które po prostu nie lubią rozsypanej mąki... Dlatego nie lubię robić wszystkiego, co wymaga zagniatania ciasta. I też dlatego go nie robię pomimo, że bardzo bym chciała, bo go uwielbiam, ale nie chcę mieć wszędzie rozsypanej mąki. A tu jest urządzenie, które mi wszystko zamiesza, zagniecie i wypuści piękny świeży makaron. CUDO!