Dla mnie z racji tego, że uwielbiam gotować, piec i z kuchni mogłabym najchętniej nie wychodzić wymarzonym urządzeniem byłby mikser planetarny. Jestem młodą osobą, która żyje dość szybko i często brak mi czasu na mozolne posypywanie mąką blatu, zagniatanie ciasta czy roztrzepywanie różnego rodzaju produktów na tzw oko. W kuchni lubię działać szybko ale przemyślanie i skrupulatnie. Nie lubię natomiast, kiedy ktoś po niej mi się kręci i "pomaga" chyba , że byłby to np kręcący się hak do wyrabiania ciasta, trzepaczka czy końcówka do miksowania w planetarnym mikserze 78511
W czasie, kiedy sprzęt wykonywałby swoją pracę ja mogłabym zająć się w tym momencie chociażby dekorowaniem części potraw, bo uważam, ze potrawa podana zwyczajnie, bez subtelnych, zwiewnych dekorowań jest po prostu...smutna i bez wyrazu.
Wszak jemy również oczami a kuchnia winna być kunsztem łączącym w sobie smak, kolor i radość tworzenia.
Zatem pewno najmilszym momentem pracy byłoby niecierpliwe oczekiwanie na każdorazowe miłe zaskoczenie, jak ten sprzęt POTRAFI pomóc w kreowaniu radości kulinarnych. Pozdrawiam Nostiamo
Odpowiedz na/ edytuj Konkurs - Stoliczku nakryj się z... Unoldem!
Konkurs - Stoliczku nakryj się z... Unoldem!
Obserwuj wątekOdp: Konkurs - Stoliczku nakryj się z... Unoldem!
nostiamo
W czasie, kiedy sprzęt wykonywałby swoją pracę ja mogłabym zająć się w tym momencie chociażby dekorowaniem części potraw, bo uważam, ze potrawa podana zwyczajnie, bez subtelnych, zwiewnych dekorowań jest po prostu...smutna i bez wyrazu.
Wszak jemy również oczami a kuchnia winna być kunsztem łączącym w sobie smak, kolor i radość tworzenia.
Zatem pewno najmilszym momentem pracy byłoby niecierpliwe oczekiwanie na każdorazowe miłe zaskoczenie, jak ten sprzęt POTRAFI pomóc w kreowaniu radości kulinarnych. Pozdrawiam Nostiamo