Z Tefalem byłam związana od lat.Imponował mi tym, że świetnie sobie radził w przygotowaniu posiłków.Jak mało kto, dbał o mnie i o to abym odżywiała się regularnie i zdrowo.Niepodzielnie królował w kuchni i zawsze, kiedy pojawiałam się obok niego, rozpieszczał mnie niemiłosiernie, podsuwając smaczne kąski. Kiedy pierwszy raz wymówił jej imię, Actifry, z wrażenia łyżka upadła mi na podłogę. Byłam zazdrosna i nie kryłam tego! Ale On, uśmiechnął się tylko i przedstawił mi nową pomocnicę w naszej kuchni, uroczą frytkownicę, Actifry