„W pewnej krainie się wychowała,
Na imię FRYTOWNICA ACTIFRY miała.

W kraju tym jednak zła ŁYŻKA rządziła,
Niezbyt przyjemna dla innych była.

Razu pewnego zamieszanie zrobiła
i Actifry z kraju wyrzuciła.

Sama chciała tam rządy sprawować
i nikt nie mógł w to ingerować.

Stwierdziła, że nie jest ZDROWO jeść frytki,
Że to zwyczaj bardzo brzydki.

I tak Actifry długo wędrowała,
Aż znalazła kraj, w którym na nowo uznanie zyskała.

Zamieszkała w TEFAL krainie,
Która wszędzie ze swej jakości słynie.

Wszyscy nowego gościa serdecznie przyjęli i poważali,
Bo nigdy jeszcze tak pysznych frytek nie próbowali…”

SMACZNIE w nocy sobie spałam,
Nagle obudziłam się bo bardzo zgłodniałam.

Na frytki naszła mnie chęć,
Zjadłabym dwie miski a może pięć.

Frytownicy nie mam, więc bez frytek usnąć muszę,
Może jutro na małą porcyjkę się skuszę.

P.S.
A może jury mi prezent sprawi
I super frytownicę pod choinką zostawi.