kulinarny survival-:))) w moim nadmorskim Portsmouth

Obserwuj wątek

Odp: kulinarny survival-:))) w moim nadmorskim Portsmouth

Babciagramolka
kaja napisał(a):

zgodnie z obietnicą daną moderatorowi wstawiam tu oto uroczą a jakże smaczną rybkę-) dołączam do przepisu, a wędkujących i smakoszy pozdrawiam- co to?
a tak a propose kuchni angielskiej, i nie mówię tu o dawnej ale o obecnej...jakie macie zdanie kochani?

Jeśli chodzi o mnie: wysokogatunkowe mięso i warzywa! plus
Ceny..upsss.minus!
Jedzenie w puszkach, tanie i z reguły ohydne. Minus!
Choć ja i z tych puszek z dodatkiem świeżych warzyw czy mięsa potrafiłam wyczarować świetny obiad. Rodzina była i jest zachwycona.
A na koniec bardzo poważny minus...mieszkam w mieście portowym. I tu, gdzie na około mooooorze i morzee, jest tylko JEDNO stoisko ze świeżymi rybami, krabami i owocami morza
Co wy na to?



Ty mi tu nie narzekaj na jedno stoisko ze świeżymi rybami - bo to choć jedno .Ja mieszkam w Szczecinie i co ? - sklep rybny - o rybie z kutra pomarzyć można .

Odpowiedz na/ edytuj kulinarny survival-:))) w moim nadmorskim Portsmouth