Kilka miesięcy temu miałam taki sam problem z 2 letnim sykiem. Po 2 dniach diety jaką sobie sam zafundował poszliśmy do pediatry i przepisał syrop (reklamują go ostatnio w tv). Buteleczka wystarczyła na ok 2 tygodnie i w sumie pomogło. Na szczęście Dawid lubi większość zup, owoce uwielbia chyba wszystkie no ogółem nie wybrzydza za bardzo Nauczyłam się że jak nie chce jeść to go siłą nie zmuszę, nie zamęczam go jeszcze kawałeczkiem albo jeszcze łyżeczką. Dużo pomogły malutkie porcje jakie mu nakładałam do miseczki (oczywiście która sam sobie wybrał), ważne żeby posiłek jadła cała rodzina bo zauważyłam że Dawid chętniej je posiłek z mamą i tatą niż sam. Robiliśmy dużo soczków, gdzie się da tam synek pomaga mi w przygotowaniu jedzenia, potem gdy jemy warto wspomnieć że się napracował i jestesmy z niego dumni- wtedy wszystko staje się smaczniejsze . Grunt żeby nie panikować i żeby życie dziecka nie kręciło sie wokół jedzenia Każdy chyba czasem nie ma apetytu
mały niejadek...
Obserwuj wątekOdp: mały niejadek...
joaska500