ja tez nie jadlam ale koledzy z akademika owszem.... zabitego kamieniem nad wisla, nie wiem czy rosly tam jakies jablka....
ja nie bardzo z eksperymentowaniem z miesem, nie cierpie zapachu baraniny, ani zle przyzadzonej dziczyzny, ale mysle ze daloby sie wygonic i zapach barana jakby go dobrze spreparowac, z nietypowych rzeczy to jadlam tylko kozy i roznego rodzaju dzikie zwierzatka z lasu i ptaszki z lasu, koniny nie mialam okazji ani strusia...
Mięsa z różnych zwierzakow:)
Obserwuj wątekOdp: Mięsa z różnych zwierzakow:)
cremebrule
ja nie bardzo z eksperymentowaniem z miesem, nie cierpie zapachu baraniny, ani zle przyzadzonej dziczyzny, ale mysle ze daloby sie wygonic i zapach barana jakby go dobrze spreparowac, z nietypowych rzeczy to jadlam tylko kozy i roznego rodzaju dzikie zwierzatka z lasu i ptaszki z lasu, koniny nie mialam okazji ani strusia...