Będąc swego czasu (koniec lat `70) w Libijskiej Dżamahiriji miałem możliwość popróbowania kuchni typowej dla świata arabskiego. Zaproszeni zostaliśmy (jako że były to Dni Kultury Polskiej w Libii), a pobrzeże pustyni i poczęstowano mięskiem w jakimś pysznym sosie. Żaden z naszych tłumaczy nie chciał nam powiedzieć co jemy, dopiero pod koniec pobytu okazało się, że to mięso z wielbłąda. Smakowało jak nasza sarna. Czyli pysznota.
Mięsa z różnych zwierzakow:)
Obserwuj wątekOdp: Mięsa z różnych zwierzakow:)
Muzykus