Od niedawna przestałam wzdychać z tęsknoty
Mam wersję Artisan, na razie bez przystawek. Muszę się przekonać, co z licznej oferty rzeczywiście jest mi potrzebne. Do miksera dokupiłam tylko szklaną dzieżę-wyrobione ciasto drożdżowe rośnie w niej fantastycznie.
Robiłam w niej też ciasto na chleb.
Z mikserem dostałam 2 książki w języku polskim, z których korzystam, żeby oswoić się głównie z czasem i pracą miksera na różnych prędkościach.
Ogólne wrażenie : lepiej niż bardzo dobre. A ostatnio Monsz zrobił sernik według przepisu z jednej z książek.
Niewątpliwy minus - wysoka cena. Nie odważyłam się na zakupy z Allegro (przedpłata na konto sprzedającego, a realizacja paczką z USA w ciągu 4-6 tygodni)-może niesłusznie? Bo sprzedają sporo taniej.
Swoją Kicię kupiłam u autoryzowanego przedstawiciela, z 5-letnią gwarancją.
Wybierając najpierw kierowałam się gustem i chęcią posiadania KA, właśnie takiego, właśnie w takim kolorze. Wybrana w ten sposób kosztowała 3800 zł, inna również pasująca do kuchni i śliczna 2200 zł. Rozsądek zwyciężył
Już teraz widzę, że z akcesoriów na pewno przyda się mniejsza dzieża metalowa (w sytuacji, gdy ciasto robi się w jednym naczyniu, a potrzeba np. ubić białka, by je dodać do ciasta) i maszynka do mięsa z kompletem sitek.
Nie kupię na pewno wiosła z silikonowymi bodaj zbieraczkami ciasta, bo na forach internetowych można wyczytać, że te "portki" po prostu się odrywają.
Nie kupię łopatki silikonowej do zeskrobywania ciasta z dzież, ani noża do pizzy z logo KA, bo używam akcesoriów z Tescomy po 7 i 10 zł, zamiast zapłacić za każde KA po kilkadziesiąt zł (albo i 104 zł za nóż).
Mikser -KitchenAid
Obserwuj wątekOdp: Mikser -KitchenAid
Paola
Mam wersję Artisan, na razie bez przystawek. Muszę się przekonać, co z licznej oferty rzeczywiście jest mi potrzebne. Do miksera dokupiłam tylko szklaną dzieżę-wyrobione ciasto drożdżowe rośnie w niej fantastycznie.
Robiłam w niej też ciasto na chleb.
Z mikserem dostałam 2 książki w języku polskim, z których korzystam, żeby oswoić się głównie z czasem i pracą miksera na różnych prędkościach.
Ogólne wrażenie : lepiej niż bardzo dobre. A ostatnio Monsz zrobił sernik według przepisu z jednej z książek.
Niewątpliwy minus - wysoka cena. Nie odważyłam się na zakupy z Allegro (przedpłata na konto sprzedającego, a realizacja paczką z USA w ciągu 4-6 tygodni)-może niesłusznie? Bo sprzedają sporo taniej.
Swoją Kicię kupiłam u autoryzowanego przedstawiciela, z 5-letnią gwarancją.
Wybierając najpierw kierowałam się gustem i chęcią posiadania KA, właśnie takiego, właśnie w takim kolorze. Wybrana w ten sposób kosztowała 3800 zł, inna również pasująca do kuchni i śliczna 2200 zł. Rozsądek zwyciężył
Już teraz widzę, że z akcesoriów na pewno przyda się mniejsza dzieża metalowa (w sytuacji, gdy ciasto robi się w jednym naczyniu, a potrzeba np. ubić białka, by je dodać do ciasta) i maszynka do mięsa z kompletem sitek.
Nie kupię na pewno wiosła z silikonowymi bodaj zbieraczkami ciasta, bo na forach internetowych można wyczytać, że te "portki" po prostu się odrywają.
Nie kupię łopatki silikonowej do zeskrobywania ciasta z dzież, ani noża do pizzy z logo KA, bo używam akcesoriów z Tescomy po 7 i 10 zł, zamiast zapłacić za każde KA po kilkadziesiąt zł (albo i 104 zł za nóż).