Wstyd sie przyznac, ale kiedys zaprosilam rodzicow swojego chlopaka na "popisowe danie", to byla lazania.
Wszystko szlo dobrze dopoki naczynie zaroodporne nie wypadlo mi z rak na plytki w kuchni... Lazani oczywiscie nie podalam, na szczescie moj chlopak uratowal sytuacje i zabral nas do restauracji Do gotowania moze szczescia nie mam, ale do chlopaka na pewno!
Odpowiedz na/ edytuj Moja największa kuchenna wpadka :)
Moja największa kuchenna wpadka :)
Obserwuj wątekOdp: Moja największa kuchenna wpadka :)
Lucy
Wszystko szlo dobrze dopoki naczynie zaroodporne nie wypadlo mi z rak na plytki w kuchni... Lazani oczywiscie nie podalam, na szczescie moj chlopak uratowal sytuacje i zabral nas do restauracji Do gotowania moze szczescia nie mam, ale do chlopaka na pewno!