tabletki nigdy w życiu. No, chyba że mi lekarz zapisze, ale na jakąś poważną chorobę (odpukać). W odchudzaniu lepiej uzbroić się w cierpliwość, poruszać się trochę i sięgnąć po owoce, warzywa, chude mięso, aniżeli po chemię "wspomagającą". Jeśli naprawdę chce się schudnąć to nie potrzeba żadnych chemicznych "wspomagaczy" - własna głowa jest najlepszym wspomagaczem. Autosugestia i wiara, że się uda. A przy tym zmiana nastawienia: "nie chcę schudnąć - ale chcę zmienić swoje nawyki jedzeniowe na stałe". Ja schudłam sporo (w ciągu ostatniego pół roku z rozmiaru XXL przeszłam na M - piszę rozmiarówkami bo nie mam wagi) nie dlatego, że się "odchudzam", ale dlatego, że odstawiam niezdrowe jedzenie z zamiarem nigdy do niego nie wracania (ewentualnie mogę raz na ruski roku wrócić okazyjnie). Żadne drakońskie głodówki nie wchodzą w grę. Tak samo jak nie wchodzi w grę rzucanie całego niezdrowego jedzonka z dnia na dzień. Zaczęłam też bardzo nieśmiało (np. sprzątając) tańczyć... pewnie na zajęcia z salsy albo zumby się nie odważę, ale gdy nikogo nie ma na stancji odpalam sobie dvd z tańcem brzucha albo z salsą (skusiłam się na płyty od CHIC), puszczam jakąś słoneczną muzykę np. kubańską i tańczę - przy okazji daję ujście energii, którą w sobie kumuluję w ciągu dnia. I czuję się świetnie, gdy się tak wymęczę.
a tak poza tym - dla tych, którzy mają partnera "pod ręką": podczas seksu spala się masę kalorii... ;D
zmieniono 1 raz (ostatnio 05 cze 2012 20:00 przez missMarietta)
Odpowiedz na/ edytuj Moja ZDROWA dieta,czyli jak jeść by się najeść i schudnąć z głową.
Moja ZDROWA dieta,czyli jak jeść by się najeść i schudnąć z głową.
Obserwuj wątekOdp: Moja ZDROWA dieta,czyli jak jeść by się najeść i schudnąć z głową.
missMarietta
a tak poza tym - dla tych, którzy mają partnera "pod ręką": podczas seksu spala się masę kalorii... ;D