Ja zauważyłam spadek wagi (ok. 4 kg przy wzroście 12 cm), na który złożyło się kilka czynników. Nie wiem, czy ten efekt dały razem, czy któryś był kluczowy, ale:
- wyeliminowałam całkowicie słodzone napoje. Jeśli soki, to tylko wyciskane, herbata i kawa bez cukru.
- miałam problem z wypadaniem włosów (byłam u ginekologa - to nie jajniki. Hormony, żelazo - w normie po badaniach krwi), prawdopodobnie z powodu stresu - rozstałam się z chłopakiem, który oprócz własnej wartości pozbawił mnie również włosów. Dermatolog zaleciła mi magnez, podobno jego niedobór utrudnia przemianę materii stymuluje ją także biotyna, którą się faszerowałam
- wyeliminowałam pieczywo. Na śniadanie jadłam musli z jogurtem naturalnym
- zamiast kolacji - jabłko albo sałatka warzywna
Jak widać nie jest to katorga, ale nadal nie wiem, który z czynników był najbardziej efektywny.
Odpowiedz na/ edytuj Moja ZDROWA dieta,czyli jak jeść by się najeść i schudnąć z głową.
Moja ZDROWA dieta,czyli jak jeść by się najeść i schudnąć z głową.
Obserwuj wątekOdp: Moja ZDROWA dieta,czyli jak jeść by się najeść i schudnąć z głową.
Indra
- wyeliminowałam całkowicie słodzone napoje. Jeśli soki, to tylko wyciskane, herbata i kawa bez cukru.
- miałam problem z wypadaniem włosów (byłam u ginekologa - to nie jajniki. Hormony, żelazo - w normie po badaniach krwi), prawdopodobnie z powodu stresu - rozstałam się z chłopakiem, który oprócz własnej wartości pozbawił mnie również włosów. Dermatolog zaleciła mi magnez, podobno jego niedobór utrudnia przemianę materii stymuluje ją także biotyna, którą się faszerowałam
- wyeliminowałam pieczywo. Na śniadanie jadłam musli z jogurtem naturalnym
- zamiast kolacji - jabłko albo sałatka warzywna
Jak widać nie jest to katorga, ale nadal nie wiem, który z czynników był najbardziej efektywny.