Takie warzywa zużywam jak najszybciej. Kiedyś zapomniałam o kalarepie. Zakopana była pod owocami. Jak ją wyjęłam wyglądała groteskowo. Z pięknych kawałków zostało coś co ciężko było nazwać kalarepą ( gdyby nie naklejka opisująca co jest w środku, w życiu bym na to nie wpadła) Była mała i poskurczana. Wyglądała jakby z niej powietrze uszło.
Mrożone warzywa
Obserwuj wątekOdp: Mrożone warzywa
misia5