Edyto, jaki ciężki? Wyglądasz super, ba - wyglądacie! Bo tworzycie super parę z Mężem Swoją drogą zazdroszczę mu wiedzy - widać, że warszawiak z krwi i kości
Spacer był rewelacyjny, ja już jestem doświadczonym spacerowiczem, ale cały czas dowiaduję się czegoś nowego, tak jak z tym Elizeum Wczoraj tylko opadłem z sił w trakcie spaceru, dobrze że nie musieliście mnie nieść do najbliższej pizzerii
Wszystkim z Warszawy i okolic polecam spacery - wystarczy wpisać na Facebooku "Spacerkiem po Warszawie". Tematyka jest bardzo różnorodna.
Qchnię po waszej rekomendacji też na pewno odwiedzę
edytaha napisał(a):
A ja się chciałam pochwalic, ze nareszcie ruszyłam swój ciężki tyłek z domu i odbyłam sobie spacerek po Warszawie z przewodnikiem. Poznałam kilka fajnych zakamarków i faktów historycznych, dobrze, że zabrałam męża, bo on ma pamieć do takich rzeczy
O imprezie dowiedziałam się od Kołczu i jestem mu za to bardzo wdzięczna, zamierzam jeszcze odbyć kilka takich spacerków
Na zdjeciach:
- przewodnik to bardzo sympatyczny młody człowiek, snujący ciekawe historie
- ja na tle budynku Sejmu
- w pełni zasłużony posiłek: kurczak z warzywami w barze Quchnia przy ul. Rozbrat
Nie wiem czemu fotki mają cudowną zdolność zmieniania kolejności według własnego widzimisię?
Chwalimy się;
Obserwuj wątekOdp: Odp: Chwalimy się;
kołczu
Spacer był rewelacyjny, ja już jestem doświadczonym spacerowiczem, ale cały czas dowiaduję się czegoś nowego, tak jak z tym Elizeum Wczoraj tylko opadłem z sił w trakcie spaceru, dobrze że nie musieliście mnie nieść do najbliższej pizzerii
Wszystkim z Warszawy i okolic polecam spacery - wystarczy wpisać na Facebooku "Spacerkiem po Warszawie". Tematyka jest bardzo różnorodna.
Qchnię po waszej rekomendacji też na pewno odwiedzę
edytaha napisał(a):