Jest zima, więc postanowiłem zrobić bałwanka. W zamierzeniach pierwotnych miał być duży. Ostatecznie - z powodu niechęci wyłażenia na mróz - jest jak na obrazku. Za to pilnuje mi obejścia.
Pozdrawiam Muzykus.
Ja co roku lepię bałwanka na balkonie,a mąż się z tego śmieje.Jak któregoś dnia przyciął sobie palec,to sam zaraz ulepił bałwanka.Przynajmniej palec mu nie spuchł,ale cała rodzina musiała podziwiać jego dzieło
Chwalimy się;
Obserwuj wątekOdp: Odp: Chwalimy się;
Śliweczka
Ja co roku lepię bałwanka na balkonie,a mąż się z tego śmieje.Jak któregoś dnia przyciął sobie palec,to sam zaraz ulepił bałwanka.Przynajmniej palec mu nie spuchł,ale cała rodzina musiała podziwiać jego dzieło