thegrooba napisał(a):

A dzisiaj obiad w ogrodzie -robialm wspólnie z tatą.
Udka z kurczaka rumienione na smalcu w naczyniu żeliwnym. a potem duszone w sosie wlasnym, podlane bulionem, z mlodą cebulą, czosnkiem. malymi marchewkami i pietruszkami, a na koniec sos zabielony i dodane swieze zioła: czerwona bazylia, oregano, tymianek, majeranek, mięta, szałwia, melisa i kolendra. Do tego ryż naturalny Kupiec (tata gotując cały czas myslał, ze ryż jest niedogotowany he he oraz sałata świeżo z ogródka ze śmietaną Ja zrobiłam zupę ze świeżego szczawiu, wkroilam ziemniaka z wczoraj i jajka ugotowane ze sniadania do tego natka, koperek i sczypiorkomu czegos zielonego brakowalo, mogł sobie dorwac i dołożyć do obiadu A na deser lody ze swiezych truskawek i poziomek - na mleku i śmietance

thegrooba ja przez ciebie klawiaturę podtopię patrzac na te mieska mniam