Kiedyś meliśmy okazję jeść curry robione przez pakistanke,zrobiła specjalnie dla nas,zebyśmy skosztowali jak to smakuje w jej wydaniu.DZieki Bogu,ze jedlismy to u nas w domu(przywiózł nam to jej syn) i tylko w swoim towarzystwieByło tak diabelsko pikantne,ze nie dało się tego jeśc,pot skapywał po twarzy i z nosa lało się jak cholera,wiec po kilku kęsach całą potrawa niestety wylądowała w koszu
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: co dzisiaj na obiad?
kinga
Kiedyś meliśmy okazję jeść curry robione przez pakistanke,zrobiła specjalnie dla nas,zebyśmy skosztowali jak to smakuje w jej wydaniu.DZieki Bogu,ze jedlismy to u nas w domu(przywiózł nam to jej syn) i tylko w swoim towarzystwieByło tak diabelsko pikantne,ze nie dało się tego jeśc,pot skapywał po twarzy i z nosa lało się jak cholera,wiec po kilku kęsach całą potrawa niestety wylądowała w koszu