Witam.U nas dzień paskudny ,zimno,wietrznie a słoneczko tylko na chwilę wygląda.Mam wolną sobotę i tylko tyle dobrego mnie dziś spotkało.W nocy teściową zabrało znów pogotowie i mąż pojechał do teścia,żeby i jemu się coś nie stało z nerw.Kilka lat temu miał operację głowy i nieraz ma ataki padaczki .A ja rano ledwo podniosłam się z łóżka.Albo mi coś zaszkodziło,albo dopadł mnie jakiś wirus.
Bez szczegółów z wc prawie nie wychodziłam.Nawet pić nie mogłam.I tak do samego południa.Tak więc mąż sam z teściem pojechali do szpitala.Teraz mi trochę lepiej choć czuję się słabiutko.Tylko pranie zrobiłam,bo nie ma pogody i trzeba dłużej suszyć a nazbierało się tego trochę.Córka codziennie po kilka razy się przebiera a to na wf, a to do szkoły, a to po szkole a mi sterty rosną prania.Dobrze,że wczoraj upiekłam ciasto,bo dziś już bym nie dała rady go wyrobić.
Częstujcie się,proszę.
A dziekuje bardzo wlasnie popijam kawe.
Odpowiedz na/ edytuj Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Obserwuj wątekOdp: Odp: Dzien dobry - witam Wszystkich
iwi69
A dziekuje bardzo wlasnie popijam kawe.