Dawno mnie tu nie było, jednak po ponownym odwiedzeniu portalu miło zaskoczyły nowe nagrody. Z racji, że prowadzę bloga (nie ja jedna tutaj) postanowiłam dodać kilka przepisów tam już opublikowanych. Zaczęłam od 1 a tu proszę niespodzianka...
Pani moderator dość oschłym, żeby nie powiedzieć napastliwym tonem informuje mnie, że przepis ten jest plagiatem...no cóż rozumiem - jest on już na blogu oraz zaczytany w zasobach kilku agregatorów blogów kulinarnych, więc ma prawo tak sądzić, bo nick na gotujmy mam inny (zgodny z mailem, nie nazwą bloga)
Po moim odpisaniu z wyjaśnieniami (że to mój blog, że może sobie sprawdzić email podany w jednej zakładce na blogu, który jest taki sam jak mój email rejestracyjny na gotujmy i że generalnie jest to mój przepis) otrzymuję kolejną informację, że na gotujmy nie mogę wstawiać przepisów już istniejących, a jeśli wstawiam zdjęcie z bloga to muszę mieć zgodę autora - którym to już tłumaczyłam, że jestem ja....
No więc drodzy użytkownicy, Szanowne Panie Moderatorki - gdzie tu sens i logika? Czy gotujmy.pl żąda od użytkowników wymyślania jedynie własnych przepisów - przepis Nigelli czy Gordona opatrzone zdjęciami zrobionymi przez użytkownika i kilkoma zmianami też są w takim razie plagiatem? Podobna sprawa ma się z blogerami - dodajemy przepisy na blogi i przy późniejszej chęci podzielenia się nimi też na gotujmy mamy być oskarżani o plagiaty?
Czy sensownym jest żądanie od uczestnika zmiany jego własnego przepisu? Czy przepis napisany inaczej przez tego samego użytkownika nie jest już plagiatem? czy w takim razie mogę dodać 10 różnie napisanych przepisów na naleśniki i uznacie to za lepsze niż jeden konkretny, kreatywny dodany w takiej samej formie na portal i blog?
Było mi tu miło przez ostatni czas, jednak przy aktualnym podejściu, podejrzeniach i korespondencji z moderatorką czuję się delikatnie rzecz biorąc zniesmaczona....
Witam . Jako ,że i ja jestem Moderatorem czuję się niejako wywołana do tablicy .
Poruszyłaś kilka spraw - postaram się na nie odpowiedzieć .
1)- sprawa zdjęć przy przepisach naszego autorstwa - nie ma problemu z zamieszczeniem zdjęć , które użyliśmy już na swoim bloogu lub innych stronach kulinarnych pod warunkiem , że nie ma na nich oznaczeń tych że stron czy blooga ( chodzi o wyeliminowanie nieuczciwej konurencji - sytuacji gdzie ktoś wstawia na stronę przepis po to by promować jednocześnie swojego blooga ) - z tym nie powinno zresztą być problemu bo przecież każdy z nas robiąc zdjecia posiada ich oryginały które takich znaków nie mają i może je tu zamieszczać .
2)- oryginalność tekstu naszego przepisu w stosunku do tego samego przepisu zamieszczonego na innych stronach . Zwyczajnie chodzi o to by nie było sytuacji ,kiedy ze wzgledu na atrakcyjność nagród osoby nie zwiazane ze stroną pojawiały by się okresowo wrzucając przepisy które zgromadziły na innych stronach , zgarniały nagrody i znikały .Tak jak wszędzie obowiązuje zasada coś za coś . Chcesz nagrodę - popracuj . Ponieważ w interesie strony jest jak najlepsze pozycjonowanie przez Google jest zainteresowana oryginalnymi tekstami które nie pojawiały się gdzie indziej . Zdjęcie i składniki mogą pozostać te same . Opis musimy napisać od nowa . Dla autora przepisu nie jest to chyba problem- po prostu napisze jeszcze raz jak gotował używając innych okresleń i już . Sama mam bloog , a i wstawiam swoje przepisy na inne strony i od chwili wejscia w życie tych zasad piszę przepisy w 2 wersjach bo chcę mieć możliwość zbierania punktów na nagrody .
3)-Piszesz ,,...Czy gotujmy.pl żąda od użytkowników wymyślania jedynie własnych przepisów - przepis Nigelli czy Gordona opatrzone zdjęciami zrobionymi przez użytkownika i kilkoma zmianami też są w takim razie plagiatem?..."
Chyba znów wkrada się nieporozumienie .Czym innym jest pomysł na potrawę , a czym innym tekst opisujący jej powstanie .
Można posiłkować się przepisem Nigelli czy kogoś innego , można ugotować potrawę którą oni wymyślili , ale nie wolno kopiować tekstu jakim to opisali .Trzeba proces gotowania opisać własnymi zdaniami .Jeśli robimy potrawę w 100 % trzymając sie przepisu to raczej nie wstawiamy jej jako swój przepis tylko pokazujemy na forum efekt tego gotowania i podajemy link do oryginalnego przepisu tak jak to się robi na bloogach.
4)- co do tego czy lepszy jest jeden konkretny przepis na naleśniki czy 10 różnych - no cóż przecież każdy z nas właśnie robi kilkadziesiąt różnych nalesników bazując na tym samym podstawowym cieście ( np. z wieprzowiną , drobiem , kapustą , grzybami , meksykańskie , ruskie , z nadzieniem chińskim , warzywnym , serem , owocami ) . Uważasz , że powinnam napisać 1 przepis a pod nim dopisać ,, można też robić z ...... ?
Wiem , że utrudniło nam to na początku życie ( szczegółnie jesli ktoś chciał przerzucić na stronę więcej przepisów w krótkim czasie ) .Ale na co dzień nie jest to aż tak uciążliwe . Jak mam 1-2 przepisy do wstawienia dziennie to spokojnie je przygotowuję w wersji na tą stronę i na blooga ( i inne strony ) , wstawiam i zbieram punkty .
Początkowo też byłam wystraszona chaosem jaki powstał po zmianach . Teraz widzę , że wszystko po woli się zaczyna systematyzować .Gdyby jeszcze udało się opanować ,,hurtowników ,, kopiujących masowo z różnych stron ( i z różnych autorów ) to było by zupełnie fajnie .
zmieniono 1 raz (ostatnio 31 lip 2011 16:38 przez Babciagramolka)
Odpowiedz na/ edytuj Gotujmy z nagrodami - wasze uwagi i postulaty
Gotujmy z nagrodami - wasze uwagi i postulaty
Obserwuj wątekOdp: Odp: Gotujmy z nagrodami - wasze uwagi i postulaty
Babciagramolka
Witam . Jako ,że i ja jestem Moderatorem czuję się niejako wywołana do tablicy .
Poruszyłaś kilka spraw - postaram się na nie odpowiedzieć .
1)- sprawa zdjęć przy przepisach naszego autorstwa - nie ma problemu z zamieszczeniem zdjęć , które użyliśmy już na swoim bloogu lub innych stronach kulinarnych pod warunkiem , że nie ma na nich oznaczeń tych że stron czy blooga ( chodzi o wyeliminowanie nieuczciwej konurencji - sytuacji gdzie ktoś wstawia na stronę przepis po to by promować jednocześnie swojego blooga ) - z tym nie powinno zresztą być problemu bo przecież każdy z nas robiąc zdjecia posiada ich oryginały które takich znaków nie mają i może je tu zamieszczać .
2)- oryginalność tekstu naszego przepisu w stosunku do tego samego przepisu zamieszczonego na innych stronach . Zwyczajnie chodzi o to by nie było sytuacji ,kiedy ze wzgledu na atrakcyjność nagród osoby nie zwiazane ze stroną pojawiały by się okresowo wrzucając przepisy które zgromadziły na innych stronach , zgarniały nagrody i znikały .Tak jak wszędzie obowiązuje zasada coś za coś . Chcesz nagrodę - popracuj . Ponieważ w interesie strony jest jak najlepsze pozycjonowanie przez Google jest zainteresowana oryginalnymi tekstami które nie pojawiały się gdzie indziej . Zdjęcie i składniki mogą pozostać te same . Opis musimy napisać od nowa . Dla autora przepisu nie jest to chyba problem- po prostu napisze jeszcze raz jak gotował używając innych okresleń i już . Sama mam bloog , a i wstawiam swoje przepisy na inne strony i od chwili wejscia w życie tych zasad piszę przepisy w 2 wersjach bo chcę mieć możliwość zbierania punktów na nagrody .
3)-Piszesz ,,...Czy gotujmy.pl żąda od użytkowników wymyślania jedynie własnych przepisów - przepis Nigelli czy Gordona opatrzone zdjęciami zrobionymi przez użytkownika i kilkoma zmianami też są w takim razie plagiatem?..."
Chyba znów wkrada się nieporozumienie .Czym innym jest pomysł na potrawę , a czym innym tekst opisujący jej powstanie .
Można posiłkować się przepisem Nigelli czy kogoś innego , można ugotować potrawę którą oni wymyślili , ale nie wolno kopiować tekstu jakim to opisali .Trzeba proces gotowania opisać własnymi zdaniami .Jeśli robimy potrawę w 100 % trzymając sie przepisu to raczej nie wstawiamy jej jako swój przepis tylko pokazujemy na forum efekt tego gotowania i podajemy link do oryginalnego przepisu tak jak to się robi na bloogach.
4)- co do tego czy lepszy jest jeden konkretny przepis na naleśniki czy 10 różnych - no cóż przecież każdy z nas właśnie robi kilkadziesiąt różnych nalesników bazując na tym samym podstawowym cieście ( np. z wieprzowiną , drobiem , kapustą , grzybami , meksykańskie , ruskie , z nadzieniem chińskim , warzywnym , serem , owocami ) . Uważasz , że powinnam napisać 1 przepis a pod nim dopisać ,, można też robić z ...... ?
Wiem , że utrudniło nam to na początku życie ( szczegółnie jesli ktoś chciał przerzucić na stronę więcej przepisów w krótkim czasie ) .Ale na co dzień nie jest to aż tak uciążliwe . Jak mam 1-2 przepisy do wstawienia dziennie to spokojnie je przygotowuję w wersji na tą stronę i na blooga ( i inne strony ) , wstawiam i zbieram punkty .
Początkowo też byłam wystraszona chaosem jaki powstał po zmianach . Teraz widzę , że wszystko po woli się zaczyna systematyzować .Gdyby jeszcze udało się opanować ,,hurtowników ,, kopiujących masowo z różnych stron ( i z różnych autorów ) to było by zupełnie fajnie .