ja to sie po prostu pytam kelnera przy zamawianiu co to jest...
gorzej jak jesteś w Hiszpani a kelner za cholerę nie zna angielskiego...karta tylko po hiszpańsku... i ...hasta la vista....zapłaciłem w ten sposób za trzy dania i wyszedłem z knajpy głodny (mimo skosztowania kazdej z nich)poczytali mnie pewnie za snoba co zamawia trzy bo nie na co sie zdecyduje ..i pijaka bo z głodu wtrabiłem cała bagietkę do dwu karafek wina.....
jak wybrnąć?
Obserwuj wątekOdp: Odp: jak wybrnąć?
chef
gorzej jak jesteś w Hiszpani a kelner za cholerę nie zna angielskiego...karta tylko po hiszpańsku... i ...hasta la vista....zapłaciłem w ten sposób za trzy dania i wyszedłem z knajpy głodny (mimo skosztowania kazdej z nich)poczytali mnie pewnie za snoba co zamawia trzy bo nie na co sie zdecyduje ..i pijaka bo z głodu wtrabiłem cała bagietkę do dwu karafek wina.....