Jestem na diecie... Jak to wytłumaczyć rodzinie?

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Jestem na diecie... Jak to wytłumaczyć rodzinie?

majgrz11maja napisał(a):

Nadmierne artykułowanie że ja się odchudzam jest tak samo niegrzeczne jak natrętne nagabywanie do jedzenia .Kiedy jeszcze się odchudzałem przyjąłem zasadę środka bardzo mało pieczywa,ziemniaków i moich ulubionych tłustych kąsków to sprawiało że cały czas jadłem i nie rzucałem się w oczy , co do alkoholu 100% zgadzam się z Kazkiem.Mentalność polska naszych starszych członków rodziny jest taka a nie inna , i nie raz trzeba porostu nie rzucać się w oczy by cokolwiek zjeść w świętym spokoju .


No, nareszcie jakaś dyskusja. Odniosę się do Twoich słów w pierwszym zdaniu.
Nadmierne ...co to znaczy "nadmierne". Czy kilkakrotne powiedzenie przy stole gdy ktos usilnie namawia mnie do jedzenia to jest ta nagminnosc?...a namawianie, zmuszanie wręcz, ... jak nazwiesz(?) w takim razie(?)... (ja delikatnie nazwę: brakiem ogłady towarzyskiej, jak to brzmi dosadnie ...domyśl się). A może lepiej za powtórnym namawianiem lepiej "dosadnie po polsku" powiedzieć: "q**a , mówię raz to ma , q**a wystarczyć, jasne!"
Dalej analizując Twoje słowa:
Ty przyjąłeś zasadę jedzenia na tzw sposób "drobnego dziobania"ale postąpiłeś WG WŁASNEJ WOLI ...ile musialeś zgubić?...nie pytam tak jak i naszej '"prowokatorki dyskusyjnej" nie mam zamiaru pytać, bo to nie jest istotne.
Roztrząsamy zachowanie się przy stole, ktoś chce zjeść suchą kromkę chleba, inny golonkę ... każdy musi mieć prawo wyboru.
Czy wegetarianom, którzy stali się nimi dwa dni przed wspólną biesiadą, siedzącym przy stole też zarzuciłbyś "nadmierne artykułowanie" (nie wiem czy użyłeś właściwego słowa, ja użyłbym "afiszowanie ").
No i jeśli mówisz o mentalności "...naszych starszych członków rodziny..."
ile lat trzeba mieć by być tym "starszym członkiem rodziny" ...ja mam tylko64 w takim więc razie ... zaliczam się do młodszych.
Dzięki, ubawiłeś mnie. , a może tak "szczawikowato" wyglądam na fotce w profilu
Tak, przy okazji: nie uogólniaj zachowań. Każdy wiek ma zwoje wady i zalety, z a co do "namawiania", to nie ma reguły, potrafią i młodzi być tak upierdliwi w namawianiu, że "skrętu flaków" można dostać.
pozdro

zmieniono 1 raz (ostatnio 21 mar 2009 03:04 przez 45Kazik)

Odpowiedz na/ edytuj Jestem na diecie... Jak to wytłumaczyć rodzinie?