Karp - żywy czy z lodu?

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Karp - żywy czy z lodu?

Pyza
  • Pyza

  • Posty: 2462
  • Przepisy: 988
  • Artykuły: 74
Heniu, ale ja właśnie to samo napisałam - nie mam pojęcia jak kto zabija karpie i to zarówno w domu jak i w sklepie na zapleczu czy zakładzie przetwórstwa rybnego...Obawiam się, niestety, że w większości przypadków z humanitarnym traktowaniem nie ma to nic wspólnego...Dla mnie też te dyżurne tematy czyli np. zabijanie karpi przed Bożym Narodzeniem to tylko odwalenie tematu...że niby tacy wrażliwi wszyscy...Jeśli zjadam rybę to przecież nie żywą, inne zwierzęta też - więc trzeba najpierw je ubić - cały problem polega tylko na tym żeby robić to w taki sposób aby jak najmniej cierpiały.

A jak transportuję karpia do domu? a bardzo prosto bo sklep rybny, w którym co roku je kupuję mam 100 m od domu więc idę po rybę z wiaderkiem - zakupiona ryba pływa sobie w nim w drodze ze sklepu do domu - chyba bardziej humanitarnie się nie da...chociaż może się da - można w ogóle nie kupić, w ogóle nie jeść...

Odpowiedz na/ edytuj Karp - żywy czy z lodu?