Dziś w nocy miałem wypadek. Przewracałem się na drugi bok, a ponieważ znajdowałem się na samym brzegu łóżka no to spadłem i walnąłem twarzą w nocny stolik. W efekcie: przecięty kawałek policzka i nos u nasady. Krwawiłem jak zarzynane prosię. Wyglądam jakby mi się spadochron po skoku nie otworzył, albo jak ofiara przemocy domowej.
Kawiarenka "gotujmy.pl"
Obserwuj wątekOdp: Odp: Kawiarenka "gotujmy.pl"
Pyza
Bahus, przyznaj się! może sąsiadka ma nowe futro?