U mnie przed świętami - wstyd przyznać - jedna wielka bieganina i przedświąteczna gorączka. Wszystko na raz - sprzątanie, gotowanie, bo nawet jeśli zaczniemy kilka dni wcześniej - i tak do wigilijnej kolacji jest co robić...
W kuchni królują wówczas kobiety - czyli mama, ja i moja siostra. Panowie dyskretnie wymykają się a to po choinkę, a to po karpia... ale przynajmniej nie przeszkadzają
U mnie tez kiedys bywaly bieganiny i w ostatniej chwili okazywalo sie ze czegoś nie ma Kilkanaście lat temu po raz pierwszy zrobilam menu ustalone razem z mamą.. A potem kazda dostala karteczką z tym co ma przygotować.. Od tamtej pory robimy tak co rok i bez biegania wszystko na czas zrobione.. 12 potraw tradycyjnie i nikt nie jest zmęczony
Odpowiedz na/ edytuj Kiedy zaczynacie przygotowania?
Kiedy zaczynacie przygotowania?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Kiedy zaczynacie przygotowania?
luna19
U mnie tez kiedys bywaly bieganiny i w ostatniej chwili okazywalo sie ze czegoś nie ma Kilkanaście lat temu po raz pierwszy zrobilam menu ustalone razem z mamą.. A potem kazda dostala karteczką z tym co ma przygotować.. Od tamtej pory robimy tak co rok i bez biegania wszystko na czas zrobione.. 12 potraw tradycyjnie i nikt nie jest zmęczony