, Nie rozumiem jak takie przepisy-gnioty przechodzą przez moderację! Przecież to jakiś bełkot! Spodziewam się teraz lawiny jedyneczek (chociaż ja tych bzdur nawet nie oceniam) od tego użytkownika albo jemu pokrewnych np. iwa643 - a tak w ogóle to coś mi się wydaje, że to jakieś konta jednej i tej samej osoby o bzdury z tym samym stylu ..., Zresztą, ja jak zwykle się pewnie czepiam, ale poczytajcie sami ich przepisy i będziecie mieli wtedy własne zdanie., Żenadą jest i wstyd przynosi portalowi, że takie przepisy wygrywają miesięczne albo tygodniowe rankingi...Wydawało mi się, do czasu, że właścicielom strony zależeć będzie bardziej na jakości a coraz boleśniej dociera do mnie bylejakość i przykro mi z tego powodu bo, jak wielu innych, staram się i wstawiam tylko przepisy własnoręcznie przygotowane i sprawdzone" /> , Nie rozumiem jak takie przepisy-gnioty przechodzą przez moderację! Przecież to jakiś bełkot! Spodziewam się teraz lawiny jedyneczek (chociaż ja tych bzdur nawet nie oceniam) od tego użytkownika albo jemu pokrewnych np. iwa643 - a tak w ogóle to coś mi się wydaje, że to jakieś konta jednej i tej samej osoby o bzdury z tym samym stylu ..., Zresztą, ja jak zwykle się pewnie czepiam, ale poczytajcie sami ich przepisy i będziecie mieli wtedy własne zdanie., Żenadą jest i wstyd przynosi portalowi, że takie przepisy wygrywają miesięczne albo tygodniowe rankingi...Wydawało mi się, do czasu, że właścicielom strony zależeć będzie bardziej na jakości a coraz boleśniej dociera do mnie bylejakość i przykro mi z tego powodu bo, jak wielu innych, staram się i wstawiam tylko przepisy własnoręcznie przygotowane i sprawdzone" />

Nie wytrzymałam...

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Nie wytrzymałam...

Bahus
  • Bahus

  • Posty: 2977
  • Przepisy: 624
  • Artykuły: 5
Kazik45 napisał(a):

Czy "...możecie mi nafiukać", to znaczy to samo co "...możecie mi skoczyć..." czyli też "...pocałować w d**ę"?


A po co ci te informacje? Znowu zaczynasz smrodzić?....daj sobie na wstrzymanie niezrównoważony facecie....
Opis: Oddany Przyjaciel, który odszedł do krainy wiecznego szczęścia.

Odpowiedz na/ edytuj Nie wytrzymałam...