fanclub "rumowy" :)

Obserwuj wątek

Odp: Odp: O)

kinga
  • kinga

  • Posty: 2968
  • Przepisy: 55
  • Artykuły: 0
Sarenka napisał(a):

Podziwiam Was, Kingo i Doro, na dzien dzisiejszy nie wyobrazam sobie pozostania za grancia na dluzej niz 2-3 lata. A z tego co wywnioskowalam, spedzilyscie juz kawal czasu na obczyznie. Dobrze wiem, jakie sa minusy takiego zycia, tkwienia w miejscu gdzie nigdy nie mozna poczuc sie jak u siebie, tutaj zawsze bedzie sie obcym, choc nie to jest najgorsze. Calkiem mozliwe, ze moje odczucie jest mocno subiektywne. Nigdy nie chcialam wyjechac, podazylam za mezem, zostawiajac niedokonczone sprawy,ktorymi zylam. Tutaj, wiele mi nieodpowiada i gdyby nie obecnosc kilku fajnych, bliskich osob, nie wiem, czy chcialoby mi sie usmiechac, zartowac i optymistycznie witac kazdy dzien. Ale skoro jestem juz na polmetku i dzieki czemu, nasze wspolne, rodzinne marzenia, maja duza szanse realizacji, to chyba nie jest to dobry moment na rezygnacje, ale na prawde nie jest nam latwo. Najgorszym jednak dla mnie jest to, ze przez 5 dni w tygodniu, praktycznie nie widujemy sie z mezem, i to nam najbardziej ciazy, bo... tak sie zlozylo, ze nalezymy do gatunku papuzek

No ale mam tez Was tutaj, wiec z nieukrywana przyjemnoscia : zdrówko dziewczynki, za nasze szczescie!
ktore potrafimy nazwac i docenic

Sarenko powtarzam sie ale napisze to poraz kolejny,czlowiek naprawde moze sie do wszytkiego przyzwyczaic i ja juz chyba tak zrobilamTeraz nawet nie biore pod uwage powrotu do kraju,wiem,ze jest ciezko z praca to raz,a po drugie balabym sie,czy mój syn poradzilby sobie w polskiej szkole,nie chce go narazac na dodakowy stres,tym bardziej,ze on ani mysli o powrocie do Polski.
Zyje nam sie tutaj w miare dobrze,nie mozemy narzekac,minusem oczywiscie jest tesknota,ale jesli dobrze pójdzie to za kilka miesiecy moja mama przyjedzie tutaj na dluzej.Mi tak naprawde to wystarczy jak polece raz na rok do Polski,moge smialo powiedziec,ze my juz tutaj mamy swoje zycie,swoje grono znajomych(oczywiscie nie tak sparwdzonych jak w Polsce),wiec naprawde nie moge narzekac.
Ale to wszytko co pisze to nie znaczy,ze ja do Polski nie chce wrócic,starosc chcialabym spedzic w Polsce,tym bardziej,ze tam mam swój domek,który stoi póki co nie zamieszkaly(zajmuje sie nim moja mama na przemian z sasiadka),wiec mam do czego wrócic na emeryturze tylko wtedy dojdzie pytanie czy bede miala do kogo wrócicAle o to to narazie nie bede sie martwic

Odpowiedz na/ edytuj fanclub "rumowy" :)