Cześć dziwczynki (i chłopcy,jeśli są).Ja też dziś biegam od rana.I chyba nie jestem rasową kobietą,bo nie trawię zakupów.A w sklepach decyduję się szybko i wychodzę,mąż też.Tak więc zakupy są szybkie.Dziś mam "wolną" sobotę i krzątam się od rańca.Odwiedziłam bazar z warzywami i owocami.Kupiłam antonówki i przyprawy i robię po południu na działce dżem jabłkowo dyniowy wg. Pyzy.Dynia już od tygodnia czeka w piwnicy.Fasolka szparagowa ugotowana,ziemniaki i jajeczko lada moment, a ciasto ze śliwkami i antonówkami w piekarniku.Oj,no i jeszcze pranie zrobione.Zasłużyłam na drineczka?
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: O)
Doro
I to na duzego