A u mnie nie ma Andrzeja,ale wypadło na mnie i robię ostatki,albo Andrzejki jak kto woliSiedze w kuchni już cały wieczór,bo jutro idę do pracy,wiec większosc muszę zrobic dzis.Ale dwie sałatki mam juz prawie gotowe,jutro tylko wymieszam,i na jutro zostawiam sobie sałatke warstwowa z tuńczykaPoszłąm troche na łatwizne(z braku czasu) i kupiłam pudło różnych kawałków kurczaka,jutro tylko do piekarnika i gotowe,jeszcze jajka faszerowane,ale to tez jutroA teraz się w końcu napiję,bo wypieki mam jak po pół litra,ale to tylko od stania przy garach
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: O)
kinga