I mnie równiez głowa nie boli,chociaż impreza skończyła się o 3.30 nad ranemNie miałam sił nawet sprzątac,wiec wszystko pozostawało,kiedy dziś wstałam z zamiarem robienia porządków,okazało się,ze mój kochany mąż wszystko posprzątał,poustawiał na swoje miejsce,a ja mogłam sie spokojnie napić kawy
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: O)
kinga