Doro, pamięćmasz świetną.Też żałuję.Choć koleżanka, która w końu zabrała męża była zachwycona Aquaparkiem, a hotelem 3- gwiadkowym rozczarowana.
A za Włochów zawsze chętnie się napiję.Mieliśmy super współpracownika Mauricio.Więc facetów bezgranicznie uwielbiających kobiety.
Muszę się przyznać,że po części rozumiem ten fenomen Włochów.U nich jest gorąco w dzień, wieczorem a właściwie nocą życie się rozkręca.Piją dużo wina, takiego rocznika bieżącego, (nie mylić z nasymi winami marki wino rocznik bieżący),
więc są w ciągłej euforii.
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: O)
Doro
To masz co wspominac