Zawsze zakładam do lasu długie spodnie z wysokimi butami bo kleszcze najczęściej żerują do wysokości m/w 1 m, ale już koszulkę ubieram różnie - jak jest gorąco to t-shirt...Najbardziej trzeba uważać na łąkach i obrzeżach lasów, szczególnie liściastych. Iglastych lasów kleszcze raczej nie lubią co nie znaczy, że ich tam wcale nie ma. Trzeba także uważać w przypadku ew. załatwiania potrzeb fizjologicznych - jeśli już musimy załatwić te sprawy w lesie to raczej nie w gęstych krzakach i wysokiej trawie, zróbmy to raczej pod jakąś "choinką"...Preparaty stosuję, różne, co akurat kupię, ale nie ufam im całkowicie - są raczej do odstraszania komarów niż kleszczy...Po powrocie z lasu, jeszcze na dworze trzeba dokładnie otrzepać ubranie albo najlepiej omieść się całemu szczotką - jedna osoba drugą omiata dookoła i z góry do dołu. Ubranie po zdjęciu najlepiej od razu wsadzić do pralki i uprać. Włosy przeczesać na dworze albo np. nad wanną bardzo gęstym grzebieniem i to dokładnie. Później wejść pod prysznic przy okazji oglądając miejsca na ciele takie jak pachwiny, pod pachami, brzuch i pod nim, pod biustem - wszędzie tam gdzie jest ciepło i wilgotno bo takie miejsca kleszcze lubią. Sprawdzamy się też przez przynajmniej 2-3 kolejne dni bo jeśli kleszcza przynieśliśmy na ubraniu to może nas ukąsić dopiero później. Aktywność kleszcze i ich larw (nimf) jest największa wiosną i latem, jesienią jest trochę lepiej, ale też trzeba uważać. A jeśli już zauważymy kleszcza to nie panikujmy! Nie wszystkie są zakażone. Trzeba takiego delikwenta delikatnie usunąć - jeśli boimy się zrobić to sami to udajmy się do lekarza - ten może zalecić dodatkowo leki przeciw boreliozie, ale to też nie takie różowe bo podane niepotrzebnie mogą nasz organizm uodpornić na lek a nie na zarazki. Po usunięciu kleszcza obserwujemy dokładnie przez nawet kilka tygodni miejsce po ukąszeniu - czy jest zaczerwienione, czy pojawia się tzw. rumień wędrujący czyli poszerzająca się czerwona obwódka - jeśli tak to natychmiast udajemy się do lekarza. Poza tym wskazaniem do odwiedzin u lekarza mogą być także pojawiające się 2-3 tyg. od ukąszenia objawy podobne do objawów grypy - nie należy ich lekceważyć bo tak może zaczynać się właśnie borelioza.
Jak w każdym temacie - nie dajmy się zwariować! Kleszcza można "złapać" idąc z psem na spacer po osiedlu - mogą mieszkać na osiedlowych trawnikach i krzewach...
Ważne - jeśli już nas robal ukąsi to nie smarujmy go niczym, ani tłuszczem, ani spirytusem - ew. możemy go spryskać preparatem zamrażającym i usunąć. Posmarowany czymś może wymiotować a ponieważ przyczepia się do nas aparatem gębowym to to wszystko co zwróci trafi do naszego organizmu.
Ochrona przed kleszczami
Obserwuj wątekOdp: Odp: Ochrona przed kleszczami
Pyza
Jak w każdym temacie - nie dajmy się zwariować! Kleszcza można "złapać" idąc z psem na spacer po osiedlu - mogą mieszkać na osiedlowych trawnikach i krzewach...
Ważne - jeśli już nas robal ukąsi to nie smarujmy go niczym, ani tłuszczem, ani spirytusem - ew. możemy go spryskać preparatem zamrażającym i usunąć. Posmarowany czymś może wymiotować a ponieważ przyczepia się do nas aparatem gębowym to to wszystko co zwróci trafi do naszego organizmu.