I tak to rozumie .Sa tu tysiace przepisow /czesc znam/ale ktos doda wiecej np.papryki niz ja dodaje,a doda np. przyprawe knora ,a ja dodam kamis.I juz danie inne.Boze ratunku moze sie czepiam wiec przepraszam.Ale myslalam,ze mamy dawac swoje przepisy.A tu tysiace sa z ksiazek lub z czasopism.Czy nie mam racjiNp twarozek...........czy to jest przepis? Dodaj cukru i wymieszaj?Albo dodaj cebulke lub szczypiorek i wymieszajSory to jest przepis?Moze ja jestem CZEPIALSKA baba\\\\\\\\\.Ale pomimo ,ze podoba mi siaTU to przepisy/OCZYWISCIE NIEKTORE/ mnie wkurzaja i dlatego wole nie dawac swoich bo to bedzie to samo co daja inni tylko ja dodam SOL DO KAPIELI/przepraszam za cynizm/,a inni dadza sol kamienna.Pozdrawiam i przepraszam jak kogos urazilam
Dawaj kochana swoje przepisy a na co niektórych po prostu przymykaj oko.Ja tak zaczęłam robić.Po prostu kilku osób przepisów nawet nie czytam,chyba tylko,żeby się pośmiać.Wcale nie jestem super kucharką i daleko mi do niej ale jak widzę 20 przepisów naraz na kluski albo bigos,to nie chce mi się wierzyć,że ktoś robi tyle dań,że dziennie ma wypróbowanych kilkadziesiąt potraw.Ale mam to w nosie.Mam tu kilka fajnych babeczek,z którymi świetnie się wymienia myśli,czasami niezbyt poważne.Jestem tu po to,żeby od mądrzejszych ode mnie korzystać a oprócz tego świetnie się bawić.Oceniam z reguły grono kilkunastu czy kilkudziesięciu osób,które są dla mnie wzorem lub małe perełki,które się pojawią z jednym czy dwoma dobrymi przepisami.Jak coś mnie drażni to albo ignoruję,albo komentuję,co mi nie pasuje w jakimś przepisie.Czasami za to ktoś ,komu niepochlebnie skomentowałam przepis pod innym nickiem da mi 4 jedynki w ciągu minuty.Ale mi nie o to chodzi,żeby tu 5 -ki zbierać,bo to nie szkoła.
Ulcia, wstawiaj przepisy i (jak mawiają i ja też to robie) olewaj oceny, ważne sa komentarze, tylko rzeczowe. Właśnie przez system rankingowy przestałem walczyćo punktacje, natomiast radochę mam widząc komentarz pod swoim przepisem, a jeśli jeszcze "po konsumpcyjny" to już radośc podwójna.
Msewka, tak trzymaj, oceny są czasem "lizusowate" to fakt niezaprzeczalny(!)
a cztery jedynki ... coś mi się też kojarzą, dlatego oceny są dla mnie tylko leciutkim wskaźnikiem "oglądalności".
Szkoda, że nie ma takiego "licznika oglądalności" przy przepisach.
Czytając niektóre przepisy, czasem oceniam, czasem komentuję ale zawsze zwracam na klasyfikowanie przepisu oraz opis wykonania, uważam, że każdy opis wykonania jak i spis składników (ilość/gramatura) powinien być tak sporządzony, by początkujący kuchmistrze płci obojgamieli możność wykonania potrawy.
Takie bylejakie przepisy komentuję bez litości dla Autorow i uważam, że powinny być właśnie przez nas rzetelnie: krytykowane i oceniane po to żeby ta NASZA strona była ciekawą i atrakcyjną ale nie przez "śmieszne przepisy", na kawały i dowcipy nawet o gotowaniu mamy przecież forum i chata.
Pozdrawiam Was Obie jak i resztę "Współwyznawców Kopyści i Rondelka" ...obu płci oczywiście.
Mam dosc glupich przepisow
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: !!)
Ulcia, wstawiaj przepisy i (jak mawiają i ja też to robie) olewaj oceny, ważne sa komentarze, tylko rzeczowe. Właśnie przez system rankingowy przestałem walczyćo punktacje, natomiast radochę mam widząc komentarz pod swoim przepisem, a jeśli jeszcze "po konsumpcyjny" to już radośc podwójna.
Msewka, tak trzymaj, oceny są czasem "lizusowate" to fakt niezaprzeczalny(!)
a cztery jedynki ... coś mi się też kojarzą, dlatego oceny są dla mnie tylko leciutkim wskaźnikiem "oglądalności".
Szkoda, że nie ma takiego "licznika oglądalności" przy przepisach.
Czytając niektóre przepisy, czasem oceniam, czasem komentuję ale zawsze zwracam na klasyfikowanie przepisu oraz opis wykonania, uważam, że każdy opis wykonania jak i spis składników (ilość/gramatura) powinien być tak sporządzony, by początkujący kuchmistrze płci obojgamieli możność wykonania potrawy.
Takie bylejakie przepisy komentuję bez litości dla Autorow i uważam, że powinny być właśnie przez nas rzetelnie: krytykowane i oceniane po to żeby ta NASZA strona była ciekawą i atrakcyjną ale nie przez "śmieszne przepisy", na kawały i dowcipy nawet o gotowaniu mamy przecież forum i chata.
Pozdrawiam Was Obie jak i resztę "Współwyznawców Kopyści i Rondelka" ...obu płci oczywiście.