Taka myśl dziwna przychodzi mi do głowy,
Czyżbyś tylko na łajanie mnie, zawsze był gotowy,
Czy, jak to u niektorych czasami bywa,
Humor odzyskują, gdy dorwą się do piwa.
Gdy się mienią "kolegami" to kadzą i chwalą,
Gdy prawdę usłyszą to "dowcipy" walą.
Wiesz powiem Ci, choć zdaję sobie sprawę, że będzie to właściwie "wołanie na puszczy". Jak wiesz (i to od dawna) jestem koneserem i znawcą nektaru Bogów ...nazywanym potocznie PIWEM. Miałem okazję i zaszczyt nie raz zasiadać w gronie jurorów oceniających dokonania tego browarniczego kunsztu. Nie mam jednak jak to sugerujesz, żadnego problemu na tle jego spożycia. Znawstwo, degustacja i umiarkowane spożycie nie musi wcale iść w parze z uzależnieniem alkoholowym. Twoje dywagacje typu Bahus "piwo żłop" (itp) to tylko jak zawsze wytwory Twojej bujnej ( i kto wie czy nie chorej) wyobraźni.
A teraz do rzeczy:
Zaprosiłem Cię na "gotujmy" w momencie gdy wywalono Cię (bez mojego udziału) z Wielkiego Żarcia. Przyznam się szczerze...myślałem, że tam potraktowano Cię troszkę niesprawiedliwie (teraz widzę, że się myliłem). W bardzo krótkim czasie i tutaj "naraziłeś" się wielu sympatycznym osobom...z "dowództwem" gotujmy.pl włącznie. Zawsze podziwiałem w Tobie szczerość i odwagę w forowaniu i przedstawianiu swoich poglądów....szczególnie tych niepopularnych. Jednak teraz widzę, że to był to (i jest) tylko pretekst do wywoływania kolejnych burz i zamętów.
Kazik...pomyśl czy warto tak postępować ?. Czy warto mieć (z nielicznymi wyjątkami) samych wrogów ?. To tylko virtual....nie musimy go przekładać na real. Ja to zrozumiałem już dawno...(dlatego nie uczestniczę w zlotach). Ty byłeś na zlocie i co ? Osobę z którą wypiłeś "morze" wódki jesteś na "amen" skłócony. Zastanów się nad tym co robisz i zmień swoje postępowanie albo odejdź nim zostaniesz o to poproszony.
Z pozdrowieniami
Bahus
zmieniono 2 razy (ostatnio 13 maj 2009 02:53 przez Bahus)
Mam dosc glupich przepisow
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: !!)
Bahus
Wiesz powiem Ci, choć zdaję sobie sprawę, że będzie to właściwie "wołanie na puszczy". Jak wiesz (i to od dawna) jestem koneserem i znawcą nektaru Bogów ...nazywanym potocznie PIWEM. Miałem okazję i zaszczyt nie raz zasiadać w gronie jurorów oceniających dokonania tego browarniczego kunsztu. Nie mam jednak jak to sugerujesz, żadnego problemu na tle jego spożycia. Znawstwo, degustacja i umiarkowane spożycie nie musi wcale iść w parze z uzależnieniem alkoholowym. Twoje dywagacje typu Bahus "piwo żłop" (itp) to tylko jak zawsze wytwory Twojej bujnej ( i kto wie czy nie chorej) wyobraźni.
A teraz do rzeczy:
Zaprosiłem Cię na "gotujmy" w momencie gdy wywalono Cię (bez mojego udziału) z Wielkiego Żarcia. Przyznam się szczerze...myślałem, że tam potraktowano Cię troszkę niesprawiedliwie (teraz widzę, że się myliłem). W bardzo krótkim czasie i tutaj "naraziłeś" się wielu sympatycznym osobom...z "dowództwem" gotujmy.pl włącznie. Zawsze podziwiałem w Tobie szczerość i odwagę w forowaniu i przedstawianiu swoich poglądów....szczególnie tych niepopularnych. Jednak teraz widzę, że to był to (i jest) tylko pretekst do wywoływania kolejnych burz i zamętów.
Kazik...pomyśl czy warto tak postępować ?. Czy warto mieć (z nielicznymi wyjątkami) samych wrogów ?. To tylko virtual....nie musimy go przekładać na real. Ja to zrozumiałem już dawno...(dlatego nie uczestniczę w zlotach). Ty byłeś na zlocie i co ? Osobę z którą wypiłeś "morze" wódki jesteś na "amen" skłócony. Zastanów się nad tym co robisz i zmień swoje postępowanie albo odejdź nim zostaniesz o to poproszony.
Z pozdrowieniami
Bahus