Moje Kochanie zajadalo sie kawaleczkami kurczzaka w jakims "tradycjonalnym "sosie , a na danie glowne Mial..,tez cos z kurczaka,tylko z ryzem i ..nie pamietam dokladnie
Na deserek pokolacyjny Mialam lody pistacjowe i expresso [ o dziwo dobrze zaparzone-tego w Indyjskiej Restauracji sie raczej nie spodziewalam ].
Przed opuszeniem lokalu zakonczylismy kolacje "plonaca Sambuka!"
oj mysliwa ty mi dzisiaj zamieszalaś (wróciły wspomnienia trochę mniej romantyczne ale...)
.....
a moze ten " moj romantyzm skonczy sie zanim sie zacznie na dobre..? "...chyba jestem zla kobieta....
co na kolację ?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: co na kolację ?
mysliwa
.....
a moze ten " moj romantyzm skonczy sie zanim sie zacznie na dobre..?