No nareszcie powstał perfekcyjny i w założeniach nieobliczalny wątek. I wielkie szczęście, że zdarzyło się to właśnie na gotujmy.pl. Toć piwo to chmielowy nektar bogów. O nim pisać jest trudno...bo to niezaprzeczalny król napojów. Tak wielki, że pisanie o nim musi być siłą rzeczy skromnym i bardzo cichym,. niezaprzeczalnym a jednocześnie "twórczym" epitafium chmielowego istnienia. To euforyczne zapomnienie, to wykwintny a zarazem prosty w wyrazie przyczynek do samospełnienia się. Zakochać się w piwie to prawie tak jak zdobyć szczyty nie do zdobycia. Jak osiągnąć coś nieosiągalnego....Wejść tam gdzie wejść nie można...Otworzyć to co nieotwieralne....Orgazm w locie.
Dębowe mocne długo warzone to to, co uwielbiam najbardziej.
Toż to niczym" Stepy Akermanskie"....
Bahus orgazm w locie,Dębowe mocne ani jedno ani drugie ,a jak już to to piwo
bo dłużej bym go piła.
Fan club Piwa
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Fan club Piwa
teresa.rembiesa
Bahus orgazm w locie,Dębowe mocne ani jedno ani drugie ,a jak już to to piwo
bo dłużej bym go piła.