Jestesmy na forum Savoir-Vivre, wiec na pewno jest to kwestia etykiety.
Na codzien jakos nam te dobre maniery wychodza. Ale moze kiedys znajdziemy sie w jakiejs ekskluzywnej restauracji i dobrze byloby wiedziec, jak sie zachowac w niektorych sytuacjach, zeby nie wyjsc na tumana.
I naprawde - ma tutaj znaczenie kto placi, lub raczej kto kogo zaprosil.
Klaniam sie!
a dla mnie wazne zeby to sprawnie poszlo i zeby pan pani jednak pomogl, a czy zrobi to po sobie czy przed soba to juz nie takie istotne, a jesli ktos siedzacy w szatni akurat sie zna jak to niby powinno byc i pomysli o moim panu tuman mimo wszystko to sorki ale ale ja sobie o nim jeszcze gorzej pomysle...
generalnie moja pozycja jest taka - takie szczegoly to juz lekka przesada, jak ktos wie to ok, ale jak sie jeszcze tym przejmuje albo ocenia ludzi wg tego to juz za przeproszeniem jego tylek sciskaja sprawy tego nie warte i tyle a jakbym sie juz znalazla w restauracji w ktorej z takiego powodu ktos mnie oceni to bym na przekor zrobila inaczej...
Co innego w dyplomacji, tam to chyba musza miec takie szczegoly ustalone coby obcym ludziom dalo sie jakos sprawnie wspolpracowac i to przed kamerami.
Czytaliscie jak ostatnio Berlusconi Merkel przywital? mi sie podobalo
Garderoba
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Garderoba
cremebrule
a dla mnie wazne zeby to sprawnie poszlo i zeby pan pani jednak pomogl, a czy zrobi to po sobie czy przed soba to juz nie takie istotne, a jesli ktos siedzacy w szatni akurat sie zna jak to niby powinno byc i pomysli o moim panu tuman mimo wszystko to sorki ale ale ja sobie o nim jeszcze gorzej pomysle...
generalnie moja pozycja jest taka - takie szczegoly to juz lekka przesada, jak ktos wie to ok, ale jak sie jeszcze tym przejmuje albo ocenia ludzi wg tego to juz za przeproszeniem jego tylek sciskaja sprawy tego nie warte i tyle a jakbym sie juz znalazla w restauracji w ktorej z takiego powodu ktos mnie oceni to bym na przekor zrobila inaczej...
Co innego w dyplomacji, tam to chyba musza miec takie szczegoly ustalone coby obcym ludziom dalo sie jakos sprawnie wspolpracowac i to przed kamerami.
Czytaliscie jak ostatnio Berlusconi Merkel przywital? mi sie podobalo