Moj pierwszy raz...

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Odp: Moj pierwszy raz...

zuzi napisał(a):

ptychu napisał(a):

Foto trafione! A mi się nawet bardzo podoba robienie samodzielnie zdjęć. Bo to nie są takie zwykłe zdjęcia, tylko wręcz artystyczne. Dzisiaj np. robiłam zdjęcie parówkom, które były gorące i para psuła widok, ale musiałam się spieszyć bo chciałam zjeść parówki! I to jest właśnie wspaniałe. Dlatego zachęcam wszystkich do pstrykania samemu zdjęć( choćby komórą, jak ja) i czerpcie z tego inspirację kulinarną. Pozdrawiam wszystkich oryginalnych fotografów!

Najlepsze jest to że jak robie zdjęcie potrawie którą upichciłam to rodzinka patrzy się na mnie jak na wariatkę-ale co tam-odpowiadam im wtedy że lubię uwiecznić to co zaraz zjem

Moje Wiedźmowate już się przyzwyczaiły do pstrykania , nawet czasm same pstrykaja jak powiem.

Odpowiedz na/ edytuj Moj pierwszy raz...