Przepis na cały, udany 2010 rok
Wziąć dwanaście miesięcy,
Obmyć je do czysta
Z goryczy, chciwości, złości i lęku .
Podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części tak,
żeby zapasu starczyło akuratnie na rok.
Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie,
biorąc po jednej części pracy
i dwie części wesołości i humoru.
Dodać należy do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarno ironii i szczyptę taktu.
Następnie masę tę polewa się obficie miłością .
Gotowe danie ozdobić bukiecikami
drobnych uprzejmości
I podawać je codziennie z pogodą ducha
Polecam wszystkim.Zdrówko
Chętnie wykorzystam ten przepis Yolu.Efekt murowany.Tylko z tą pracą trochę trudniej wykonać.Bo wesołości i humoru to może nie zabraknie.Twoje zdrowie.
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: O)
iwi69
Ja tez wykorzystam ten przepis