Mój krupniczek blado wygląda na tle Waszych obiadków, ale po pracy jem wszystko, co jest a czego nie muszę wieczorem gotować.I dziękuję Mamuśce,że mi pomaga.Repertuar dań może nie jest bogaty, ale pomoc OGROMNA!
Ewciu,ale tu nie tyle chodzi o repertuar dan,tylko jak o to jak smakuje obiad po cięzkim dniu pracy podany np.przez mamę
Wiem sama po sobie,jak nieraz mąż miał wolne,a ja pracowałam i kiedy wracałam obiad był juz na stole i nie było ważne czy to było cos wyszukanego,czy ziemniaki z jajkiem sadzonym,w kazdym badz razie smakowało jak mało kiedy
Zgadzam sie z toba Kinia mi tez smakowalo jak Andrzej dla nas gotowal, obojetnie co bylo zjadalam z apetytem
Ewcia , masz fajnie - czasami ci zazdroszcze, przyjsc z pracy ...a tu obiad na stole, i jeszcze krupniczek(lubimy bardzo)
Mi tak było dobrze jak moja mama była u nas.wracalismy z pracy i nie trzeba było zakasywac rękawów i brac sie do gotowania bo obiad juz stał na stole
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
kinga
Mi tak było dobrze jak moja mama była u nas.wracalismy z pracy i nie trzeba było zakasywac rękawów i brac sie do gotowania bo obiad juz stał na stole