Mialam kiedys przez rok akademicki, aerobik. Prowadzaca pani mgr, mowila nam, ze cwiczenia pomoga nam, lepiej zniesc ciaze, porod i powrot do figury. Oj, mialysmy niezly wysick, niejednokrotnie czerwone, z wysilku, bieglysmy zaraz po tym na wyklady. Mysle, ze takie zajecia, moga pozytywnie procentowac w przyszlosci. Wkrotce po porodzie, zaczelam cwiczyc, co pomoglo mi odzyskac forme, wiedzialam jak to robic no i bylam zahartowana A dzisiaj, kiedy po przykrym incydencie w pracy, mam bole w dolnej czesci kregoslupa, i musze wykonywac codzienna gimnastyke, mysle, ze dzieki temu, ze chodzilam na fitness, jest mi teraz latwiej sie zmobilizowac, choc lenia mam niemilosiernego!
Sarenko ja do ćwiczen tez mam ogromnego lenia,ale jako,ze schudłam 17 kilo i absolutnie nie chce wracac do poprzedniej wagi,to wiem,ze oprócz zdrowego jedzenia potrzebny jest mi jeszcze ruch
Szczerze gratuluje zrzucenia zbenych kilogramow Kingo
Podziwiam Twoja silna wole i zmiane w stylu odzywiania, bo przeciez jedzenie, to co i w jaki sposob spozywamy, sprawia, jak sie czujemyi jak widzimy i odbieramy samych siebie. Napewno czujesz sie fantastycznie, lekko i masz wiecej enegrii. Ciesze sie, z Twojego sukcesu!
Sarenko to prawda,czuje sie naprawde dobrze,chociaz przyznam szczerze,ze bardzo po mnie tej nadawagi nie było widac,tgdyz jest dosc wysoka(1,76),ale 2 rozmiary poszły w dół
co na kolację ?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: co na kolację ?
kinga
Sarenko to prawda,czuje sie naprawde dobrze,chociaz przyznam szczerze,ze bardzo po mnie tej nadawagi nie było widac,tgdyz jest dosc wysoka(1,76),ale 2 rozmiary poszły w dół