Do Pani Pyzy:
Za moich czasów nie było internetu.. były tylko dętki i trzeba było czytać książki kucharskie i uczyć się jak się gotuje sos.
Wiem ile masz lat więc nie musisz mi tłumaczyć jak żyło się bez internetu bo nie jesteś w stanie tego pamiętać...
Ponieważ czuję się wywołana więc może powiem chociaż o co chodziło, żeby była jasność...Otóż śmiałam skomentować przepis użytkownika https://gotujmy.pl/rybka-w-sosie-pomaranczowym,przepisy,85089.html
i tak jak napisałam - po obejrzeniu zdjęcia i przeczytania przepisu, kilkakrotnie, dale nie rozumiem chyba czegoś i dalej fota nie zgadza mi się z opisem według którego ryba winna być polana sosem ze śmietana a jest co najwyżej tym w czym się dusiła czyli olej+kostka+sok pomarańczowy...
Coś na wierzchu na pewno nie jest gotowanym sosem - może twarożkiem z przyprawami, może jogurtem...ale na pewno ryba nie jest nim polana...Pomijam już fakt, że brokuł wygląda za zupełnie surowego a nie obgotowanego, ale pewnie mnie oczy zawodzą....
Wymienione przez Wokalistę "dętki" to jak rozumiem okulary a tych faktycznie nie używam bo wzrok mam doskonały mimo upływu lat...Specjalistką od sosów też na pewno nie jestem, ale za to potrafię czytać ze zrozumieniem i dostrzegam gdy ktoś po prostu ściemnia i kłamie w żywe oczy próbując robić z innych idiotów mierząc wszystkich swoją miarką. Zdjęcie samo w sobie nie jest złe, danie wygląda na smaczne, ale nie jest tym co opisano niżej!
A na koniec proszę pana Wokalistę o nie wysyłanie do mnie wiadomości prywatnych z kolejnymi tłumaczeniami - ja zapytałam pod przepisem i tam powinny się ew. tłumaczenia znaleźć
"O boże"
To jest sos... na prawdę o.0
Gdybym miał możliwość... wr.. pokazał bym pani ....
Ale nie mam...
Więc będzie pani musiała uwierzyć na słowo.. albo.. spróbować zrobić
Odpowiedz na/ edytuj Odkryjmy sosy Łowicz na nowo - zasady
Odkryjmy sosy Łowicz na nowo - zasady
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odkryjmy sosy Łowicz na nowo - zasady
Wokalista
"O boże"
To jest sos... na prawdę o.0
Gdybym miał możliwość... wr.. pokazał bym pani ....
Ale nie mam...
Więc będzie pani musiała uwierzyć na słowo.. albo.. spróbować zrobić