Pyry z gzikiem, wiem co to jest ale szneki i leberka za diabla, nic mi to nie mowi --- Buniu help
ha, szneki to nawet mojej rodzinnej toruńskiej mowie występują Jak przeprowadziłam się do Wrocławia to panie w cukierniach patrzyły na mnie spod byka, gdy chciałam u nich kupić szneka, więc termin "słodka bułka" musiałam sobie przyswoić...
a w temacie dzisiejszego obiadu: byłam w chińskiej restauracyjce i wtrząchnęłam makaron spaghetti z mięskiem mielonym na słodko-kwaśno oraz czystą zupkę gruszkową (tj. nie zabielaną) - było pysznie
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
missMarietta
ha, szneki to nawet mojej rodzinnej toruńskiej mowie występują Jak przeprowadziłam się do Wrocławia to panie w cukierniach patrzyły na mnie spod byka, gdy chciałam u nich kupić szneka, więc termin "słodka bułka" musiałam sobie przyswoić...
a w temacie dzisiejszego obiadu: byłam w chińskiej restauracyjce i wtrząchnęłam makaron spaghetti z mięskiem mielonym na słodko-kwaśno oraz czystą zupkę gruszkową (tj. nie zabielaną) - było pysznie