isalas o kaki wlasnie mamy ich cale drzewa ,ja bardzo je lubie.
U nas, w Polsce, to ciągle bardzo mało znany owoc. Jak kupowałam je kilka dni temu na pobliskim bazarku to dwie panie pytały co z nimi robię i jak smakują
Pyzo , a ja jestem 3-cia
Misiu, sam w sobie jest słodki, nawet mdławy - ni to pomidor, ni to śliwka, troszkę jakby morelowy...miąższ ma konsystencję miękką, lekko galaretowatą i jak jest bardzo dojrzały to lepiej go użyć jako sosu do sałatki. Odmiany teraz sprowadzane nie mają pestek. Lepiej kupić owoc mniej dojrzały, twardy i zostawić go w domu na 2-3 dni aby doszedł. Można obrać ze skórki, ale z nią też jadłam. Zazwyczaj właśnie dodaję je pokrojone w kostkę lub rozgniecione do sałatek owocowych albo zjadam po prostu łyżeczką. Mnie smakuje, chociaż jak jem sam to skrapiam cytryną.
Bardzo dziękuję!
Teraz sporo nowosci (jak dla mnie) jest ale nie wiadomo jak i do czego to się używa .Na eksperymenty są to drogie owoce chyba ze jest konkretny przepis.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
misia53
Misiu, sam w sobie jest słodki, nawet mdławy - ni to pomidor, ni to śliwka, troszkę jakby morelowy...miąższ ma konsystencję miękką, lekko galaretowatą i jak jest bardzo dojrzały to lepiej go użyć jako sosu do sałatki. Odmiany teraz sprowadzane nie mają pestek. Lepiej kupić owoc mniej dojrzały, twardy i zostawić go w domu na 2-3 dni aby doszedł. Można obrać ze skórki, ale z nią też jadłam. Zazwyczaj właśnie dodaję je pokrojone w kostkę lub rozgniecione do sałatek owocowych albo zjadam po prostu łyżeczką. Mnie smakuje, chociaż jak jem sam to skrapiam cytryną.
Bardzo dziękuję!
Teraz sporo nowosci (jak dla mnie) jest ale nie wiadomo jak i do czego to się używa .Na eksperymenty są to drogie owoce chyba ze jest konkretny przepis.